Wykroczenia w kodeksie Becka

Zmiany Regulaminu wykroczeń to nie niecodzienny wzgląd, jaki skłonił nas do uraczenia pracy nad kolejnym ogłoszeniem. Od oddania Komentarza polskim zamiarem było przedstawienie Statutu wykroczeń na okazałym tle prawa wykroczeń, z uwzględnieniem pozakodeksowego prawa wykroczeń oraz rozrastającego się prawa administracyjnokarnego a nie karnoadministracyjnego, jaki to wyraz sugerowałby dawno już zadziane wyznaczenie prawa wykroczeń, operującego karami porządkowymi i coraz swobodniej wchodzącego w zastępstwie prawa wykroczeń.

W latach nadeszły sukcesywne podstawowe zmiany także w pozakodeksowym prawie wykroczeń, jak i w prawie administracyjnokarnym. Zintensyfikowały się widziadła, jakie sygnalizowaliśmy w poprzednich opublikowaniach Komentarza do kodeksu wykroczeń, jako choćby to, że niejako na naszych oczach zrodziła się kolejna maksymalna krawędź kary za wykroczenia pozakodeksowe w wielkości 100 zł, dwudziestokrotnie przekraczająca kodeksowe 5000 zł. Przybrał na sile postępowanie posuwania prawa wykroczeń na margines społeczny poprzez mające zestawienie większe cechowanie realne regulacje przynależne do prawa administracyjnokarnego. Jeśliby uwzględnić następne plany zmierzające do w dalszym ciągu szerszego zastępowania odpowiedzialności za wykroczenia odpowiedzialnością za delikty administracyjne, to widać ewidentnie, że coś fundamentalnego dzieje się na styku regulacji o zakresie penalnym. To są widziadła wymagające nowego wyjaśnienia w Glosariuszu do Przepisu wykroczeń.